• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Szaleństwo.....

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Pełna głowa....

Mam pełną głowę.. Czego? Wszystkiego z czego pewno ponad połowa nie powinna mnie męczyć A jednak męczy. Jestem mama dwójki zdrowych, cudnych dzieci. Cudnych nie znaczy idealnych, bo lobuzuja ile mogą, ale to moje dzieci, moje wszystko i kocham je nad zycie. Emilka ma 4.5 roku a Franek 16 miesięcy. Od dwóch lat nie pracuje tzn. najpierw ciąża i L4 A potem wiadomo pojawił się maluszek. Łatwo nie było. Pierwsze dwa miesiące życia Franka to płacz i bezsilność. Jeżdżenie autem godzinę lub dwie by choć na chwilę był spokój. Zdecydowanie gdyby Franek był pierwszy nie miałby rodzeństwa. Potem dieta i w końcu koniec płaczu. Ufff.....Kolejny rok to przedszkole Emili i wiecznie chore dzieci. Jak ja tego nienawidzę. Paraliżuje mnie kiedy dzieciaki są chore. Tak strasznie się martwię. Umieram z troski, leku o nie, przestaje jeść, bo tak strasznie sie martwię. Nieważne. Przeżyłam ten rok choć łatwo nie było. Za 2.5 tyg wracam do pracy i jestem pełna obaw.....

08 sierpnia 2019   Komentarze (1)
Pełna glowa  
malinowakarolina
09 sierpnia 2019 o 11:22
Ja mam to za sobą. Łatwo nie było i myślę że nigdy już nie będzie. Trzeba sobie radzić i walczyć z każdym kolejnym dniem. Trzeba się cieszyć tym co mamy ale w tym wszystkim też myśleć o sobie.

Dodaj komentarz

Mummyteacheroftwo | Blogi